poniedziałek, 3 marca 2014

W zdrowym ciele zdrowy duch!

 Piątkowa zbiórka Feniksów miała być na sali ale pech chciał ,że musieliśmy zadowolić się boiskiem.
Na początku było trochę nauki -parki narodowe, znajomość hymnu ZHP, harcerskich postaci i nie tylko harcerskich ogólnie taka sytuacja. Następnie zaczęła się brutalna gra w "ELEKTRYCZNE KRZESŁO"
nie doczekaliśmy się zwycięscy, wszyscy tak dobrze unikali mojego brudnego plecaka. Niektórzy  z Feniksów skarżyli się , że Kamil i ja za mocno ściskamy ręce towarzyszą obok. Na szczęście Nasza kochana Anita przyszła z dobrą wiadomością i mogliśmy wyjść na boisko. Wynik meczu przemilczę bo nie chce się chwalić- dobra przyznaję przegraliśmy i to 4:7 :( Gratuluje drużynie Kamila !
Potem oglądaliśmy film... ale Ciii.... bo nie powinienem tego pokazywać chłopakom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz