Oto własnie my:
Po cudownych życzeniach od drużynowych, przybocznych i zastępowych wszyscy zabrali się do jedzenia, lecz najbardziej smakowały wszystkim wypieki naszej kochanej Sylwusi <3 (hihihih)
Tego dnia zaśpiewaliśmy chyba wszystkie kolędy świata i 9999999 razy "do szopy, do szopy wszyyyscy" hahaa :D
Najwięcej śmiechu było chyba na "planie filmowym"!
Już nie mogę doczekać się premiery!!!
i oczywiście focia Feniksów z planu:
od lewej: Hux, Ignacy i Patryk :)
Do zobaczenia po świętach!
zastępowa Ania! :)
PS na piątkowym apelu okres próby naszego zastępu został zamknięty! riki riki riki! łoś łoś łoś! <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz